Na początku grudnia występowałam w Międzynarodowej Gali Cyrkowej, dzięki której poznałam cyrk (od tyłu). Pomimo wielu obaw jak i zasłyszanych protestów ze strony obrońców praw zwierząt, na dzień dzisiejszy stwierdzam, że nikt ich nie zamęcza a wręcz przeciwnie mają się o wiele lepiej niż w niejednym domu.
Cyrkowi Artyści dla jednych ciężkie mają życie, inni im zazdroszczą :) Należę chyba do tych którzy są zazdrośni i myślę że kiedyś chciałabym pojechać z nimi w roczną trase :) Myślę tu o tańcu na rurze lub szarfach.
Hmm może kiedyś się uda :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz